II Podhalański Festiwal Modelarski “Ciupaga”, Nowy Targ 26-27.06.2021

Wyjazd na “Ciupagę” w relacji Tomka:

Pierwsza impreza modelarska (dla nas) po pandemii…
W ostatni weekend czerwca wreszcie można było gdzieś się ruszyć – zostały zorganizowane pierwsze lokalne imprezy modelarkie w tym roku – Ścinawka
Średnia (dokąd wybrał się Marcin) i Nowy Targ. Jako że Nowy Targ jest jedynie 385km od Warszawy, postanowiliśmy z Andrzejem wyjechać w sobotę z samego rana. Przyjechał zatem do mnie o świcie, tak aby rano być na miejscu.
Pierwsze 300 km do Krakowa pokonaliśmy w nieco ponad trzy godziny – czyli całkiem sprawnie. Niestety, pozostała na obwodnica Krakowa i słynna Zakopianka, które zajęły nam blisko dwie godziny, mimo iż ruch na nich (jak na miejscowe warunki) nie był wcale jakiś super intensywny. No ale takie są uroki lokalizacji i poranek pierwszego wakacyjnego weekendu.
Dojechaliśmy zatem nie rano, ale jeszcze przed południem 🙂 Andrzej zajął się rozładunkiem autobusu (bo wieźliśmy nie tylko modele na konkurs ale i nagrody od warszawskich sponsorów), ja zaś bezczelnie udałem się na giełdę odnowić stare znajomości z dawno nie widzianymi kolegami.
Radości było co niemiara, gdyż niektóre gęby zobaczyłem po dwóch latach…
Po dopełnieniu formalności i wystawieniu modeli, przestawiliśmy autobus pod Oberżę, w której mieliśmy zarezerwowany nocleg. Jak się okazało, nie tylko my… Większość uczestników nocowała właśnie w tej Oberży.
Zatem po szybkim obiedzie (i powrocie na salę wystawową, aby sprawdzić kto jeszcze przyjechał i co przywiózł) impreza przeniosła się od wzmiankowanej Oberży.
Rozmowy modelarskie i zajęcia w podgrupach trwały do późnej nocy – jedni szlifowali znajomość języków obcych (gdyż byli również modelarze z Belgii) inni umawiali się na kolejne imprezy (byli m.in organizatorzy imprez w Bielsku czy Łasku) a jeszcze inni wspominali stare dzieje – żony niektórych kolegów (tak, niektórzy nie bali się i zabrali małżonki ze sobą) nie mogły się nadziwić, że ich mężowie mają kolegów nie tylko ze swojej najbliższej okolicy, ale i ze Śląska, z Lublina, Warszawy, Poznania, Krakowa czy Łodzi – i wszyscy znają się jak przysłowiowe “łyse konie” mimo iż ostatnio widzieli się dwa lata temu…
W niedzielę, po rozdaniu nagród nastąpił przykry, lecz nieunikniony moment – rozstanie się z kolegami, obietnice następnego spotkania jak tylko będzie to możliwe i … powrót do domu.
Przed nami znowu 385 km, znowu Zakopianka – tym razem zaskoczyła nas pozytywnie. Mimo niedzielnego popołudnia przejazd przez zawsze zakorkowany odcinek trwał jedynie godzinę – czyli o godzinę krócej niż poprzedniego dnia.
W nagrodę Andrzej zarządził “skromny” obiad po drodze (mmm… pyszne pierogi i jedynie ćwierć-metrowe żeberkowe organki z kapustą zasmażaną – pycha 🙂 ) po którym raczej wolałbym zalec gdzieś w kącie i pospać niż wsiadać do samochodu.
Koniec końców, w niedzielę wieczorem, dotarliśmy do domów.

Krótka statystyka (od organizatora)
– ilość wystawionych modeli we wszystkich klasach – 585
– ilość uczestników – 118 (choć osobiście obecnych nieco mniej, tak na oko może z 80 osób, ale w tym również uczestnicy z Czech i Słowacji)

Nagrodę specjalną od IPMS Polska przyznaliśmy Tomkowi Jatczakowi za zbudowany od podstaw model samolotu PZL-104 Wilga 35A.

Jako IPMS Polska ugraliśmy:

– wyróżnienia w klasach
Andrzej Ligocki LOD (lotnicze, odrzutowe 1/48 i większe)
SM (śmigłowce wszystkie skale)
PWGD (pojazdy wojskowe, gąsienicowe 1/48 i większe)
F1 (figurki, popiersia)
Zbigniew Perski PWGM (pojazdy wojskowe, gąsienicowe 1/72)
DM (dioramy, skala 1/72 i mniejsze)
Krzysztof Opiłka PWGD (pojazdy wojskowe, gąsienicowe 1/48 i większe)
PC1 (pojazdy cywilne, specjalne, techniczne, wszystkie skale)

– nagrody specjalne
Andrzej Ligocki
Nojpiykniyjsy Polowac -im.kpt.pil.Tadeusza Schiele
– za PZL P.11c w skali 1/32
Puchar Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 11 w Nowym Targu
– za RWD 14b Czapla w skali 1/32
Nagroda Specjalna LUKGRAPH za wykonanie modelu firmy Lukgraph
– za RWD 14b Czapla w skali 1/32

Zdjęcia: Flachenty, tekst: TM, opracował: WIT